Alabama. Sąd Apelacyjny blokuje kolejne przepisy prawa imigracyjnego

Sąd apelacyjny zablokował dwa kolejne zapisy antyimigracyjnej ustawy w Alabamie. Władze federalne i koalicja działaczy imigracyjnych, które złożyły pozwy, ubiegają się o całkowite wycofanie kontrowersyjnego prawa.

Sąd Apelacyjny (11. obwodu) z Atlanty wstrzymał przepisy mówiące, że nielegalni imigranci nie mogą podejmować jakiejkolwiek współpracy ze stanowymi instytucjami, za co uznawani byliby winnymi „ciężkiego przestępstwa”. W świetle prawa Alabamy oznaczałoby to, że nielegalne byłoby nawet założenie karty w bibliotece.

Kolejny wstrzymany przepis dotyczył sądów, którym zabraniano zatwierdzania umów, na przykład kontraktów dzierżawy, kiedy jedną ze stron był nielegalny imigrant.

W październiku ubiegłego roku Sąd Apelacyjny tymczasowo zablokował inne części ustawy z Alabamy, w tym wymóg wobec szkół, by sprawdzały status imigracyjny uczniów. Jednak policjanci nadal mogą legitymować zatrzymane osoby, jeśli mają „uzasadnione podejrzenia”, że dana osoba przebywa w USA nielegalnie.

Prawo wymierzone w nielegalnych prowadzi do przykrych incydentów z udziałem na przykład zagranicznych gości. Wystarczy przypomnieć sprawę zagranicznego pracownika koncernu samochodowego, który trafił do aresztu, bo nie miał przy sobie wizy.

Ile jednak będą trwały sądowe przepychanki i czy przyjęte w zeszłym roku prawo Alabamy zostanie wycofane w całości? O tym sąd orzeknie dopiero wtedy, gdy Sąd Najwyższy postanowi w podobnej sprawie dotyczącej słynnej ustawy SB 1070 z Arizony – wysłuchanie argumentów stron nastąpi 25 kwietnia.

as

Copyright ©2012 4 NEWS MEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.